Postanowiłem jednak nie oddawać się naszej ulubionej polskiej dyscyplinie sportu obok piłki nożnej i skokom narciarskim (czyli narzekaniu), wziąć sprawy w własne ręce (oraz garnek) i uwarzyć samemu ciemną wędzonkę. To moje pierwsze podejście, dlatego postawiłem na sprawdzoną recepturę. I odmierzone ilości składników, żeby mi się resztki po szufladach nie walały ;) Zakupiłem Foreign Smoked Stouta z zestawu dostępnego w Twoim Browarze. Co prawda nie zawiera on słodu wędzonego torfem (a ten najbardziej lubię w stoutach), ale w sumie bukowe wędzenie do stouta też może być ciekawe.
Skład:
- słód pale ale 4,1 kg- słód wędzony bukiem 1,25 kg
- słód brown 0,4 kg
- słód chocolate 0,4 kg
- słód pale chocolate 0,4kg
- palone ziarno jęczmienia 0,5 kg
- płatki jęczmienne 0,5 kg
Zacieranie:
- słody do 20l wody w temperaturze 72°C (wszystkie oprócz palonego jęczmienia)- 75 minut w temperaturze 68°C
- dodany jęczmień palony
- 10 minut w temperaturze 68°C
- 10 minut mashout w temperaturze 78°C
Filtracja:
- wysładzanie 14l wody o temperaturze 80°CPo przefiltrowaniu gęstość na poziomie 16°Blg.
Chmielenie:
- gotowane 80 minut- 45 minut do końca 50 g Target
Ekstrakt po chmieleniu około 17°Blg.
Fermentacja:
Drożdże S-04 zadane w 20°C. Później: 18-19°C przez 4 tygodnie. Nie chmieliłem na zimno, więc na cichą nie zlewałem. Taki ze mnie leń ;)Butelkowanie:
- przy użyciu cukru, 1/6 łyżeczki do herbaty na butelkęPodsumowanie:
Jak wyszło? Bardzo zacnie wyszło. Kolor czarny jak noc, piana elegancko się trzyma i osadza na szkle. Pachnie wędzonką połączoną z gorzką czekoladą 90tką. W smaku pełne, ale nie ma ulepku. Jest natomiast głównie czekolada i prażony jęczmień. Ale co Wam tu będę się rozpisywał i tak nie spróbujecie. Chyba, że zrobicie w domu, a szczerze do tego zachęcam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz